Lech Wałęsa na swoim blogu odniósł się do protestów zorganizowanym przeciw niemu w Berlinie. Były prezydent odbierał w stolicy Niemiec nagrodę dziennikarzy. Na ulicy przywitała go pikieta. Oto, jak Wałęsa po powrocie do domu zwrócił się do protestujących (pisownia oryginalna):
Odpowiadam prowokatorom z Berlina
Nawet w Niemczech na spotkaniu było ponad 600 osób i gdziekolwiek się pojawiam dostaję różne nagrody i brawa na stojąco ,a Wy przeciw -- opłaconych 5 do 7 blagierów bez wstydu i honoru , bezczelne karły .
Moj Honor ;W nagrodach ; doktoratach . brawach na stojąco i zaproszeniach na wygłoszenie wykładów zajęte na następne 10 lat ,a jakie pieniądze .
Ty przez całe życie nie zarobisz więcej niż moja jedna godzina wystąpienia .
Ciebie i Twojej mądrości nikt nie chce słuchać nawet własna Żona , a ja nie jestem w stanie zrealizować wszystkich zaproszeń , na wszystkich kontynentach .
Tym się różnimy i tego mi po-prostu zazdrościsz ,niesłusznie Ty po prostu nie masz nic do powiedzenia .
Dlatego grasz pomówieniami , obelgami i bezwstydnymi okrzykami .